Mamy za sobą już IV edycję Obozu Biegowego jaki organizowałem. Do Szklarskiej Poręby przyjechało 8 uczestników, którzy stawili się ze swoimi rodzinami, partnerami, a nawet psami. Już teraz chciałbym Was zaprosić na I mini Rajd po Szklarskiej Porębie, który organizuje 19-21.10.2018. Będzie bardzo intensywnie, ale i zabawnie. Gwarantowane najlepsze towarzystwo, atmosfera, treningi i zabawa.

Relację z każdego dnia można było oglądać na moim Facebooku i Instagramie. Jeśli mnie jeszcze nie obserwujecie to zapraszam Was serdecznie. Dużo się tam dzieje. Dlatego warto być na bieżąco.

Od pierwszego dnia nie było lekko. Na początku przeszliśmy spokojną aklimatyzację robią kilka spokojnych treningów. Były rozbiegania na reglach wraz z rytmami, a także siła biegowa i luźne biegi, które robiliśmy po południu. We wtorek szaleliśmy na Zakręcie Śmierci gdzie każdy z nas zrobił II zakres w zależności od tego na jakim jest etapie zaawansowania. Każdy z zawodników miał indywidualnie wyznaczone czasy według aktualnego poziomu zaawansowania. 

W środę postanowiłem wraz ze wszystkimi uczestnikami obozu biegowego ŚlęzakTeam wybrać się w góry. Chcieliśmy zrobić trochę więcej kilometrów na raz i trochę zmęczyć nogi. Po wybiegnięciu z naszego Hotelu Górnicza Strzecha skierowaliśmy się „na Hutę” ścieżkę, która prowadzi do Jakuszyc. W zimie to raj dla narciarzy biegowych. Po przebyciu pierwszy 7 kilometrów zrobiliśmy krótki przystanek i przecinając główną drogę ruszyliśmy dalej zielonym szlakiem. Mijaliśmy kolejne piękne tereny i powoli wspinaliśmy się w górę. Wspinaczka tak naprawdę trwała i trwała, ale przez to nie było czuć w ogóle przewyższenia. Było takie, że cały czas mogliśmy prawie biec, tylko momentami było ciężej. Tak dotarliśmy do Hali Szrenickiej, z której już tylko rzut Beretem na Szrenicę. Na Szrenicy zrobiliśmy dłuższą przerwę pijąc herbatkę, kawkę lub coca colę. Mieliśmy za sobą 2:18h biegu i 15 kilometrów w nogach. 

Zapraszamy teraz na 2 dniowy obóz 19-21.10.2018 do Szklarskiej Poręby. Info na Facebooku

Po wyjściu ze Schroniska zastanawialiśmy się co dalej. Czy wracamy tak samo, czy biegniemy dalej. Postanowiliśmy ruszyć jednak dalej. Tak dotarliśmy na Łabski Szczyt i Śnieżne Kotły. Szybkie zdjęcia i ostry zbieg w dół po kamieniach do Schroniska pod Łabskim. Mieliśmy już lekkie ciśnienie bo zapowiadało się, że nie damy radę dobiec na obiad do hotelu. Szło nam jednak sprawnie, szybko zbiegaliśmy i szybko dotarliśmy na dół. Cały wycieczka trwała lekko ponad 4h, gdzie pokonaliśmy ponad 29 kilometrów. Taką samą wycieczkę planuję właśnie na naszym I Rajdzie po Szklarskiej Porębie 19-21.10.2018. Jeśli chcesz się zapisać i poznać szczegóły napisz na biegacz.piotr@gmail.com

W środę po szybkim obiedzie ruszyliśmy wszyscy razem na przepyszny deser, który miał nam osłodzić te nasze męczarnie w górach :). Każdy wciągnął coś dobrego i od razu zmęczenie minęło. Kolejne godziny mijały już na regeneracji oraz graniu w kręgle, wraz z dyskusjami biegowymi.Tego również nie zabraknie w październiku na naszym bieganiu. 

Przy czwartku biegaliśmy, ale odpoczywaliśmy bo każdy z nas cierpiał na bolące uda. Musieliśmy odpocząć aby w piątek rano być w pełni sił. Z samego rana o 6:45 wyruszyliśmy na stadion aby biegać kilometrówki. Co to był za zapierdziel :)! Idealnie chłodno, zero słońca i tylko nasze buty wraz z piękną tartanową nawierzchnią. Nic tylko szarpać kolejne powtórzenia i czekać na wzrost formy. Później nad Szklarską Porębą zebrały się ciemne chmury i tak naprawdę do naszego drugiego treningu lało cały czas. Tylko wyszliśmy i od razu przestało padać. Cieszyliśmy po pogoda przez cały tydzień była dla nas łaskawa.

W sobotę cześć z nas zrobiła trening, a część musiała jechać dlatego czas na pożegnanie się był w piątek!

Oby więcej razu udawało się jeździć na takie obozy z takimi właśnie ludźmi i w takie miejsca. Jeśli nie należysz do ŚlęzakTeam to nic straconego. Nie musisz ze mną biegać, żeby super spędzić czas. Nie bój się i dołącz do naszych cyklicznych wydarzeń. Co roku dochodzą nowe wydarzenia, które budują coraz to większa społeczność ŚlęzakTeam. Nie wierzysz śledź mojego Facebooka i Instagrama.

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim którzy nas wspierali.

Primavika
Sonko
PowerGym  i Agisko
Healthycenterbyann.com