Kolejny tydzień za nami. Dzisiaj mamy wtorek także czas na podsumowanie zeszłego tygodnia i tego co udało mi się pobiegać. Tydzień tyn był intensywny i pracowity i wymagał elastycznego podejścia do biegania. Z racji sporej ilości pracy oraz musiałem się dość mocno nagimnastykować aby coś konkretnego udało się pobiegać w tym tygodniu.

2.03 Poniedziałek

Można powiedzieć, że jak zwykle był w miarę spokojny. Rano siłownia i dość mocne skatowanie nóg, mięśni pleców, barków, brzucha. Na schodach liczy się każdy mięsień oraz siła ogólna dla tego nie odpuszczam i ćwiczę na siłowni ile tylko mam poweru. Na rozgrzewkę zrobiłem 1.3km później ćwiczenia na maszynach, a następnie 2 obwody po 5 ćwiczeń bez żadnego odpoczynku. Nie chce żeby to brzmiało dziwnie ale lubię to.

Wieczorem trening z moją grupą i razem jakieś 14km spokojnego tupania. Lubię sobie czasami odpocząć i pobiegać powoli, to dobra regeneracja

3.03 Wtorek

Tutaj pierwszy raz pojechałem do Kredki – Akademika w którym udało mi się załatwić możliwość biegania po schodach. Nie ukrywam, że to spory sukces. Chciałem wszystkim podziękować za taką możliwość. Wszyscy podeszli serdecznie do tego tematu. Kredka to idealne warunki do treningu. 23 piętra do tego możliwość wyboru klatki prawo lub lewo skrętnej czy potrzeba coś lepszego? Myślę że do biegania po schodach nie :). Zrobiłem przed tym jakieś 8km rozbiegania (niestety mój garmin padł i nie byłem tego w stanie sprawdzić dokładnie). Po rozgrzewce udałem się na schody i zrobiłem 9×23 piętra. Nie mierzyłem czasu bo nawet nie miałem czym. Ale biegałem w graniach 2:20-:2:10. Pierwszy raz odczuwałem tak mocny wysiłek. Dostałem mocno w tyłek. Dodatkowo moje uda i łydki wykonały dużą pracę. Byłem naprawdę zadowolony z tego.

4.03 Środa

Nogi bolały, pogoda paskudna, wiatr wiał chyba z prędkością 60-80km/h ale trening trzeba było zrobić. Wyszedłem na 8km spokojnego rozbiegania i 8x200m p200m + 6x200m p200m’ pierwszą serię pod wiatr biegałem po 35-37sek (bez szału). Druga seria raz pod wiatr raz z wiatrem wychodziła po 33-35sek (już lepiej). Byłem naprawdę zadowolony bo czułem tzw. noszenie. Pozytywnie się zaskoczyłem.

5.03 Czwartek

To już siłownia i znowu wycisk jaki lubię. Przez 60 min jestem w stanie zrobić bardzo dużo i przy tym się mocno zmęczyć. Wieczorem pobiegałem już razem z moimi podopiecznymi i znowu wyszło kilka kilometrów spokojnego biegu. Można powiedzieć, że bez historii.

trening-przy-agisko

6.03 Piątek

Wyjazd do Warszawy. Najpierw lot samolotem, który została zawrócony do Wrocławia i szybka podróż na Kongres Psychologii Sportu w Centrum Olimpijskim w Warszawie! Powiem Wam, że kto nie był ma czego żałować. Jeśli trenujecie czy chcecie trenować to trzeba dokształcać się i pozyskiwać nową wiedzę. Może w następnym wpisie zdam całą relację jak było! Wieczorem udałem się na 8km spokojnego biegu + 8×100/100 setki biegałem żwawo w Vomero 10. Trening można znowu powiedzieć przebiegł bardzo spokojnie.

kongres-psychologii-sportu

7.03 Sobota

W końcu się wyspałem ale to chyba trzeci tydzień z rzędu gdzie wstaję miedzy 6 a 7 a czasami nawet wcześniej. Spokojna rozgrzewka po ulicach Warszawy łącznie 3km i później 10×1′ przerwa 1′. Początek trudny tempo w graniach 3:20/km ale brałem na twarz dość silny wiatr. Po dwóch powtórzeniach rozkręciłem się i bez problemu biegałem w przedziale 2:55-3:10/km. Przez to, że mam mniej czasu muszę kombinować razem z moim trenerem co mamy biegać, kiedy mamy biegać i gdzie biegać. Ciężko jest wpasować wszystko w napięty grafik. Wydaje mi się jednak, że udaje mi się to zrobić i jestem dobrze przygotowany na Bieg na Szczyt Rondo 1 czy do biegów na 5km. Gorzej będzie z dyszką ale spróbuje i zobaczę na czym stoję. Chciałbym pobiec na Orlen Warsaw Maraton 10km! Zobaczymy co z tego wyjdzie

8.03 Niedziela

Standardowo długie wybieganie razem z moim kumplem Piotrkiem. Zrobiłem 21km po 4:40/km i byłem bardzo zadowolony bo jakoś niespecjalnie czułem moc tego dnia. Ale być może 750km za kółkiem w ciągu dwóch dni zrobiło swoje. Nie mniej jednak trening się odbył z czego jestem zadowolony. Oby wszystko szło w dobrym kierunku to będę w stanie pobiec jakąś szybką piątkę lub też dychę! Trzymajcie kciuki.

długie_wybieganie

Kilometraż mógłby być większy ale i tak jestem zadowolony z tego co udało mi się zrobić w tym tygodniu. A jak Wasze treningi? Jak Wam idzie?

Podsumowanie tygodnia 23.02-01.03

Dlaczego warto biegać w grupie

Climaheat Adidas