Adidas Takumi Sen 3

Rasowa startówka od Adidasa. Zawsze byłem zadowolony z tego segmentu butów tej firmy. Bardzo podobał i podoba mi się Adios Boost 2. Co to Takumi Sen 3 to zupełnie inny but, porównując go do Adiosa. Lżejszy, szybszy, bardziej dynamiczny, agresywny i pięknie wyglądający. Nie chcę powiedzieć kolokwialnie, że się nad nimi rozpływam, ale naprawdę mi się podobają. Ktoś kto je projektował miał nie lada wyczucie smaku. Na razie mało w nich biegałem, ale mam zamiar w nich wystartować w najbliższym biegu. W każdym razie Takumi wydaje się delikatne, ale ma takie technologie jak pianka Boost, gumę Continental i jest bardzo przewiewny. To połączenie powinno dać naprawdę dobre noszenie podczas krótszych zawodów (myślę tutaj o biegach na 5 i 10 kilometrów). Mogę powiedzieć, że od kiedy miałem go na nogach jestem zauroczony tym butem. Podobnym modelem jest Zoom Streak LT2.

Nike Vomero 10

Wracamy do najczęściej wybieranych przeze mnie butów. Akurat w Vomero 10 biegałem już wcześniej, ale nowe kolorystyki sprawiają, że nie sposób oderwać wzrok od tego buta. Dodatkowo lżejsza konstrukcja sprawia, mimo że jest to but typowo treningowy możemy w nim zrobić spokojnie szybsze rytmy lub krótkie podbiegi. Nie będzie on dobry na szybsze II zakresy, czy szybkie długie interwały, ale spokojnie wystarczy na szybszą trzydziestkę z przyspieszeniem na koniec. Moim zdaniem bardzo ciekawy but a do tego jego wytrzymałość jest naprawdę zadowalająca.

nike-vomeo-10

Nike Zoom Streak 5

Już od jakiegoś czasu je sprawdzam. Powiedźmy sobie szczerze, Nike zrobił zbyt dobrego Zoom Streak 3, aby cokolwiek mogło mu dorównać. Tamten model to był ideał i każdy szybszy biegacz to potwierdzał. Seria 4 to dla Nike totalny niewypał i wręcz wycofanie się z produkcji tej linii, gdyż wszystkie buty miały wadę fabryczną. Model o numerze 5 został już dopracowany i jest o niebo lepszy od czwórki, ale nie tak dobry jak 3. Porównam piątkę do Adios Boosta 2. Jest to ta sama klasa dla butów startowych. Delikatna amortyzacja sprawia, że bez problemu przebiegniemy w nich maraton. Zastosowane technologie chronią nas a do tego zapewniają odpowiednią dynamikę, agresywność i wsparcie podczas długiego biegu. Ostatnio biegłem w nich w Henrykowie i spisały się bardzo dobrze. Nie miałem żadnych obtarć, nie spociła mi się stopa i nic się nie działo. Przypominam, że było 40 stopni ciepła. Dodatkowo biegliśmy asfaltem, na którym był piach i jakieś drobne kamyczki. Nawet to nie przeszkadzało Zoom Streak 5, aby dowieść mnie do mety. Wydaje mi się, że model 6 będzie bliski trójki, bo już w tej serii jest naprawdę dobrze i na biegach obserwuję, że wielu biegaczy używa tych butów.

zoom-streak5

nike-flyknit-lunar-3

Nike Flyknit 3

But zagadka. Można powiedzieć, że prawie niedostępny. Mało sklepów zdecydowało się na jego dystrybucję. Biegałem w dwójkach i byłem w miarę zadowolony. Jeśli chodzi o 3 odsłonę to nie różni się znacząco od swojego poprzednika (Flyknit 2). Podeszwa została praktycznie ta sama. Na pewno na wielki plus zasługuje tutaj przewiewność tego buta. Zastosowanie Flyknitu sprawia, że but idealnie dopasowuje się do stopy i bardzo dobrze leży na nodze. Pianka Lunarlon zapewnia odpowiednią amortyzację nawet tym cięższym biegaczom. Niemniej jednak ciężko mi stwierdzić czy jest to but bardziej startowo – treningowy czy treningowy. Na pewno po kilkunastu, a później kilkuset kilometrach się o tym przekonam. Na uwagę zasługuje na pewno zwiększenie miękkości zapiętka. Zwróciło to moją uwagę i spowodowało, że czułem się  bardziej komfortowo niż w poprzednim modelu.

głosowanie

 Proszę wszystkich o głosy w plebiscycie na Biegowego Dziennikarza! Zajmie Wam to 30 sek a mi pozwoli spełnić marzenia! Dziękuje

Asics DS Racer 10

To będzie dla mnie duża zagwozdka co to za but. Na pewno będzie miał silnych rywali, jak chociażby Takumi Sen 3 oraz Zoom Streak LT2, bardzo trudni rywale, a do tego cały czas przekonuję się do Asicsa. Biegałem w nich naprawdę tylko troszeczkę, ale już wiem, że są bardzo lekkie (chyba nawet trochę lżejsze do Adidasa i na pewno lżejsze od Nike). Fajne jest to, że mimo swojej lekkości ma on wsparcie dla lekki pronatorów lub dla osób, u których występuje pronacja zmęczeniowa. Za to należą się solidne brawa, ponieważ mało jest takich butów u nas na rynku, a przez to osoby z pronacją czasami muszą cierpieć zarówno podczas krótkich, jak i długich startów. DS Racer 10 na nodze leży naprawdę dobrze, jest wygodnie i komfortowo. Praktycznie nie czuć ich na stopie. Zobaczymy jak będą spisywać się podczas zawodów.

ascis-ds-racer-10

Podsumowanie

Jak widzicie jesień będzie bardzo owocna w testy, porównania i sprawdzanie co u poszczególnych firm w trawie piszczy. Na pewno będę chciał rzetelnie opisać wszystkie zaprezentowane modele. Skrupulatnie będę zapisywał wybiegane kilometry i opowiadał Wam o nich tak, aby ułatwić Wam wybór przy zakupach w sklepie czy przez internet. Jeśli macie jakieś propozycje testów, które mógłbym wykonać to dajcie znać! Chętnie odpowiem na Wasze sugestie i zapytania tak, aby uniknąć niechcianego zakupu.

Przeczytajcie także pierwszą część butów do biegania

Oraz inne testy butów do biegania.