Blog biegowy

Jak wiecie, stestuje.pl to nie jedyny istniejący blog o bieganiu, nie jest to również najlepszy blog w swojej kategorii. Oczywiście pocieszam się, że może kiedyś, kiedyś, w odległej galaktyce z Waszą pomocą uda mi się osiągnąć poziom bliższy doskonałości. Blog o bieganiu nie może być nudny, ale musi za to doskonale obrazować postać jego założyciela i przedstawiać interesujące treści. Dzięki Wam udaje mi się z dnia na dzień poprawiać pewne rzeczy, dostrzegać kolejne niuanse i dopieszczać szczegóły. Taki blog można porównać do rośliny – jeśli się o nią dba, podlewa, przycina i pielęgnuje z właściwą troską, to w pewnym momencie odpłaci się pięknymi kwiatami lub owocami. Tak jest ze wszystkim – jeśli nauczymy się dawać dobro, to prędzej czy później wróci ono do nas z podwójną siłą.

Swój blog o bieganiu założyłem jakieś dwa lata temu. Na początku były to bezpłciowe wpisy, których nikt nie czytał. Później pisałem o wielu rzeczach, ale niezbyt poprawnie językowo czy stylistycznie. Teraz także zdarza mi się nie zauważyć jakiegoś błędu, ale mam nadzieję, że widoczna jest już zmiana na lepsze. To tak naprawdę dzięki Karolinie i Marcie udaje mi się doskonalić bloga. Teksty są sprawdzane na bieżąco i ufam, że czyta się je o wiele lepiej niż do tej pory.

O czym będę pisał?

Co tu dużo mówić blog o bieganiu powinien zawierać dużo merytorycznych treści dotyczących tego sportu. Będę się starał pisać o maratonie, diecie, odchudzaniu przez bieganie czy szeroko pojętym treningu. Myślę, że te tematy powinny Was najbardziej zainteresować. Nie może oczywiście zabraknąć testów butów do biegania, bo inaczej odbiegłbym zupełnie od zamierzonego celu i kryteriów, jakie założyłem sobie podczas tworzenia stestuje.pl.

Testy

Mój blog opiera się głównie na testach. To ważny element tej układanki. Są one wpisane na stałe w wygląd i charakter strony. Najczęściej testuję obuwie, ale także różnego rodzaju sprzęt elektroniczny, w końcu jestem fanem nowych technologii. Nie może zabraknąć także ciuchów i akcesoriów, które biegacze często wykorzystują w swoim treningu.

Blogi o bieganiu – moja subiektywna lista:

Od razu mówię, że kolejność jest przypadkowa i nie mam żadnych faworytów (dobra, oczywiście, że mam, ale niech to pozostanie moją tajemnicą).

A oto blogi, które czytuję i lubię:

Fitback.pl – to chyba pierwszy blog, na który natrafiłem gdy zacząłem interesować się bieganiem. Teksty Arvinda dają dużo do myślenia, czasami nie jestem w stanie dotrwać do końca wpisu i rozkładam sobie czytanie w czasie. Niemniej jednak uważam, że potrafi zmobilizować ludzi do działania.

Panna Anna Biega – ciekawe wpisy i wesołe zdjęcia powodują, że czasami dobrze wejść na Instagrama i zobaczyć jak się cieszy. Pozytywnie zakręcona.

runblog.pl – różnego rodzaju treści, które czasami mnie zainteresują. Bardzo dobre zdjęcia, które przyciągają wzrok. Fajne testy, które przyciągają moją uwagę.

Pawelbiega.pl – mój kolega ze SklepBiegacza.pl z Żoliborza. Bardzo techniczny blog. Jeśli potrzebujecie szczegółowej wiedzy, warto zajrzeć do Pawła i zobaczyć jego skrupulatne opisy nowości albo zestawienia butów biegowych różnych firm. Ten blog często śledzę.

Heavy Runs Light– heavyrunslight.wordpress.com – zaskakuje mnie swoimi nietypowymi testami. Wiem, że ma swoje twarde zdanie na pewne tematy i nie warto tego zmieniać, niemniej zdecydowanie warto poczytać.

• W Głowie biegacza – www.wglowiebiegacza.pl – często bezpośredni Filip rzadko publikuje teksty, ale jeśli coś już wypuści na pewno będzie to warte spędzenia chwili przed ekranem komputera lub telefonu. Także jeśli potrzebujecie dobrych zdjęć, to warto odezwać się do niego.

• Warszawski Biegacz – warszawskibiegacz.pl – amator biegowy z życiówką, o której ja na razie nie marzę. Dla wielu wzór do naśladowania. Najlepszy blog o bieganiu w 2015! Wielkie gratulacje dla Bartka. Nie wiem, jak on to robi, ale dobrze, że jest. Osobiście lubię czytać i śledzić to, co się u niego aktualnie dzieje.

• GoUltra.pl – www.goultra.pl – jeśli nie wiecie czegoś o elektronice, to tutaj znajdziecie wszystko! Naprawdę nie wiem, jak autor to robi, ale jeśli szukacie odpowiedzi na trudne pytania, to doskonałe miejsce, by je znaleźć. Nie bójcie się też napisać do autora, to wyjątkowo miła i pomocna osoba.

• Biec dalej i wyżej – biecdalej.pl – jeśli brakuje Wam motywacji, zajrzyjcie tutaj.

OnEginEtaTopa – oneginetatopa.blogspot.com – blog o bieganiu i jedzeniu. Jeśli szukacie inspiracji kulinarnych, to miejsce idealne dla Was.

Runeat.pl – Łukasz – masakrator, jeśli chodzi o selfie i ilość zdjęć wrzucanych na Facebooka i Instagram, czasami mnie to aż miażdży, ale obserwuję i czytam, bo uważam, że warto.

DrogadoTokio.pl – drogadotokio.pl – blog pokazujący, że warto mieć marzenia, bo one się spełniają. Bez nich jest w życiu ciężko. Poczytajcie zatem o bieganiu i marzeniach!

AmatorRunnerHubertKred – prowadzi stronę na Facebooku. Mój dobry kumpel, który kiedyś był niezłym grubaskiem, ale dzięki bieganiu jego waga spadła. Motywuje ludzi do tego, aby właśnie przez bieganie zrzucili zbędne kilogramy.

Wojciech Kopeć – www.wojciechkopec.pl – mój trener, motywator i ważna osoba w moim bieganiu.

Just Domi – Just a Freaky Runner – www.justdomi.wordpress.com – zwariowany „najkowiec”, który ma wiele pozytywnej energii.

Runtheworld – sama nazwa mówi czego możemy się tam spodziewać!

Stestuje.pl – www.stestuje.pl – cóż, przecież nie mogło mnie zabraknąć w tym zestawieniu 🙂

Jak widzicie, trochę się tych pozycji nazbierało. Każdy blog o bieganiu ma coś w sobie, każdy jest inny, mimo że dotyczą jednego tematu. Ilu blogerów tyle spojrzeń na to samo. Fajne jest to, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Czasami oczywiście nie wystarcza czasu na przeglądanie wszystkiego, ale jak tylko mam wolną chwilę to śledzę, czytam i obserwuję. Was też zachęcam do odwiedzenia mojego Instagrama, Facebooka lub Snapchat: biegacz.piotr! Macie jakieś swoje propozycje? Napiszcie, z przyjemnością zapoznam się z Waszymi ulubionymi miejscami w sieci.