Zastanawiacie się do słychać u mnie w treningu? Nie? Tak myślałem, ale i tak wam opowiem co u mnie. Od maratonu w Berlinie sporo się zmieniło. Co prawda nie trenuję jakoś oszałamiająco mocno, a w zasadzie nie trenuję w ogóle. Porównując do tego co robiłem przed maratonem. Generalnie wychodzę 3-4 razy w tygodniu biegać, ale i tak większość kilometrów robię z moją grupą biegową #ŚlęzakTeam – są to grupowe jak i indywidualne treningi (może chcesz dołączyć? napisz na biegacz.piotr@gmail.com).

Trening

Ok zacząłem o nim mówić to zacznę od tego. 3-4 razy w tygodniu truchtam dla przyjemności, albo aby pokrzyczeć na kogoś aby dał z siebie więcej. Tak naprawdę nie biegam szybciej niż po 4:00 minuty na kilometr. Zdarza się to naprawdę rzadko. Dodatkowo 3 razy w tygodniu chodzę na siłownię i staram się pracować nad różnymi partiami ciała. Raczej bez konkretnego celu, a po to żeby poczuć się silniejszym i podciągać się na drążku maksymalną ilość. Nie zależy mi na tym aby być jakimś kulturystą. Mimo wszystko lubię siłownię bo trzeba tam się dobrze zmęczyć, a to mi trochę zastępuje wysiłek biegowy. Dodatkowo ostatnio wsiadłem na rower i postanowiłem się sprawdzić na 40 kilometrów. Poszło gładko do 30 kilometra, a od 30 kilometra umierałem. Widzę lekką analogię jak w maratonie :). Wszystko się zgadza, na rowerze jestem dość słaby ale wynika to tylko i wyłącznie z tego, że nie jeździłem na nim chyba z 5 lat. Średnia 26km/h daje całkiem fajną prędkość. Dlatego w weekendy czy w wole dni będę starał się trochę popedałować. Ogromną frajdę sprawia mi basen, ale byłem na nim zaledwie 3 razy. Szkoda bo to fajna dyscyplina sportu. Nie jestem jakimś wymiataczem basenowym, ale te 1500 metrów jakoś przepłynę. Powoli, bez pośpiechu ale do przodu. Podziwiam wszystkich triatlonistów! 180 kilometrów na rowerze, prawie 4 kilometry pływania i na koniec maraton – to wszystko to jakiś kosmos. Nawet jak ktoś robi 1/4 IronMan to i tak szacunek. Wiem na pewno że kiedyś dla zabawy spróbuję tej dyscypliny sportu.

Gabinet

Od lutego przyjmuję w gabinecie jako fizjoterapeuta. Mój gabinet mieści się na Białowieska 3B/6C, 54-234 Wrocław. Jeśli macie jakieś dolegliwości bólowe to dzwońcie umówić się na wizytę – 664612132. Jestem wolny popołudniami i wieczorami. Pomogę przy urazach, przeciążeniach czy kontuzjach. Masaż sportowy, terapia manualna to metody których używam w głównej mierze. Możecie się do mnie zapisać także przez stronę TheMedicine

#ŚlęzakTeam

Dale robię to co lubię najbardziej czyli dzielę się swoją wiedzą na temat treningu z biegaczami. Społeczność ŚlęzakTeam się rozwija, a ja się cieszę że mogę was przez internet przygotowywać do różnego rodzaju biegów, wyzwań! Dzięki stałemu kontaktowi motywuję moich Ślęzaków do regularnego treningu. Zawsze jestem dostępny aby zmienić coś w treningu czy coś przeanalizować i dopasować do danej osoby. Nigdy nie ma rzeczy niemożliwych. Na terenie Wrocławia zacząłem świadczyć usługę Concierge. Co wchodzi w skład tej usługi? Już wam mówię:

  • Indywidualne treningi, analiza motoryki podczas spotkań, ćwiczenia na siłowni
  • Przygotowanie do zawodów, zapisy na zawody, organizacja wyjazdu na zawody, indywidualny pacemaker
  • Anonimowość lub odpowiedni rozgłos
  • Dobieranie, organizacja butów do biegania, dobranie odpowiedniego stroju, zegarka i akcesoriów
  • Sprostanie nieoczekiwanym zadaniom
  • Nawet codzienna analiza treningów zarówno mailowo jak i telefoniczne
  • Odpowiednie wsparcie przy realizacji planów
  • Organizacja niemożliwych zadań biegowych np załatwienie startu w zawodach

Jest to jedna z opcji oczywiście. Bo dla wszystkich którzy są z Gdańska, Warszawy, Rzeszowa, Krakowa też mam odpowiednią ofertę! Wystarczy że napiszesz do mnie na biegacz.piotr@gmail.com i dowiesz się więcej.

Dodatkowo dla moich zawodników #ŚlęzakTeam przygotowuję na maj specjalnie zawody biegowe, gdzie będzie ognisko, kiełbaski, napoje izotoniczne, puchary, medale i dyplomy. Jeszcze masz czas aby się zapisać i wziąć udział w naszym wydarzeniu.

Ambasador NIKE

Muszę się wam już oficjalnie pochwalić ponieważ zostałem ambasadorem firmy Adrenaline.pl reprezentując barwy w strojach NIKE. Z racji, że firma Nike zawsze towarzyszyło mi w bieganiu jestem strasznie zadowolony z tej współpracy. Już w najbliższych dniach razem z Sylwią Ejdys-Tomaszewską będziemy prezentować nowe buty Nike React, dzięki współpracy z Adrenaline, będę jedną z pierwszych osób w Polsce, które oficjalnie założą ten model na nogę (wiem, że kilka osób było już w USA i je sprawdzało, ale u nas we Wrocławiu we Wroclavi gdzie mieści się sklep będę jednym z pierwszych). Dlatego zapraszam Was do NIKE Wroclavia 22.02.2018 abyście mogli zobaczyć i kupić (bardzo ograniczona ilość) ten model. Dodatkowo przyjdźcie pogadamy o bieganiu, fizjoterapii i treningu. Będę tam od 18 do 21 także dla każdego na pewno znajdę sporo czasu.

Podsumowanie

To chyba tyle w tym momencie. Sporo się dzieje. Dodatkowo jak to ja mam rozgrzebane kilka innych grubszych tematów, ale cały czas ogranicza mnie czas i moje możliwości przerobowe. Jeśli chcielibyście pomóc w czymś mój maila jest na górze, piszcie na niego. Mam nadzieję że uda mi się zrealizować wszystkie moje cele na rok 2018 i 2019 o których mówiłem na swoim spotkaniu na zakończenie biegowego roku 2017 w Oleśnicy :)!